Religie w Japonii // Szintoizm i Buddyzm
Szintoizm jest jedną z kilku tradycji religijnych obecnych w Japonii.
Oprócz niego wyznaje się tu buddyzm, konfucjanizm, a nawet chrześcijaństwo i islam.
Jedynie jednak szinto jest rdzennie japońską religią.
Szintoizm w znaczący sposób ukształtował japońską kulturę, wpłynął na różnego rodzaju idee i przekonania, a w szczególności stosunek do przyrody.
Nazwa pochodzi od wyrażenia „sien tao” czyli „droga bogów”.
Szintoizm wywodzi się z animistycznych wierzeń, które przypisują istnienie duszy nie tylko człowiekowi i jego zmarłym przodkom, ale też zwierzętom, roślinom i całej przyrodzie.
Owe „duchy” nazywane są kami. Ich liczba jest nieskończona, są kami przypisane do poszczególnych miejsc krajobrazu takich jak np. drzewa, strumienie, góry, jeziora, kami bezpośrednich przodków rodziny i kami -bóstwa z panteonu.
Tylko ludzie nie posiadają własnych kami.
Żadne z bóstw nie jest absolutne ale jest czczone ze względu na swoje specyficzne cechy.
Geneza szintoizmu to animistyczne kulty przyrody, a jego początek datuje się na ok. 500 lat p. n. e. Oczywiście jak każda religia naturalna nie posiada swojego założyciela, ani świętych pism.
Istnieją jednak podania szintoistyczne, które wyjaśniają pochodzenie świata, bogów i człowieka. Według nich na początku, jeszcze przed powstaniem nieba i ziemi, w pramaterii istniały trzy bóstwa: Amenominakanushi, Takamimusubi i Kamimusubi, z nich powstało siedem par bóstw, z których ostatnie to: Izanami i Izanagi. Oni to zrodzili świat (czyli japońskie wyspy) i dali początek wszystkim bóstwom japońskiego panteonu: z nich narodziły się bóstwa wody, wiatru, drzew, gór, piorunów i deszczu.
Szintoizm w dużym stopniu ukształtował zwyczaje i kulturę panująca w Japonii, co przejawia się w codziennych zwyczajach mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni. Chodzi tu między innymi o wielkie przywiązanie do przyrody, w obcowaniu, z którą Japończycy odczuwają uczucia niemalże mistyczne. Bardzo ważne jest też wprost wywodzące się z szintoizmu przywiązanie do swojej rodziny, której członkowie stanowią silnie wspierająca się grupę, do której zalicza się także zmarłych przodków. Za identyfikacja z rodziną idzie silne utożsamianie się z firmą dla której się pracuje, a w końcu z państwem, któremu jest się obowiązanym posłuszeństwo i ciężką pracę.
Prawie od początku wprowadzenia do Japonii buddyzmu te dwie tradycje: buddyzm i szintoizm zaczęły wzajemnie wpływać na siebie- od IX wieku n. e. to właśnie kapłani mnisi buddyjscy przejęli funkcje kapłanów w szintoistycznych świątyniach.
Porozumienie nastąpiło też w najważniejszych kwestiach: dla buddyzmu kami to nic innego niż wcielenia Buddy i Boddhisatwów, szinto zaś określa Buddę jako jednego z kami.
Gdy zapytać Japończyka, jaka jest jego religia, to wymieni zazwyczaj nazwę jakiegoś odłamu buddyzmu lub shinto, ale nic więcej na ten temat nie potrafi powiedzieć. Japończycy zwykle odwiedzają swoje świątynie raz na rok, wrzucają kilka groszy do skarbonek, stojąc pomodlą się przez kilka sekund i na tym koniec. Do ślubu idą do świątyni shintoistycznej, a pogrzeb mają w buddyjskiej i im nie przeszkadza, że jest to inna religia.
Na życie Japończyka religia wywiera obecnie wpływ znikomy, jego życie duchowe, religijne jest uśpione. A przecież buddyzm, który dotarł do Japonii przez Chiny i tu rozpadł się na wiele odłamów, odgrywał kiedyś bardzo ważną rolę w Japonii, był bardzo potężny. Świątynie buddyjskie posiadały własne armie i kiedy chrześcijaństwo usiłowało wkroczyć, buddyzm wydatnie się przyczynił do prześladowania chrześcijan. Buddyzm kiedyś zaspokajał religijne potrzeby Japończyków, krzewił oświatę i naukę, a teraz jest bardzo mało ludzi, którzy brali by buddyzm na serio. Japończycy bowiem uważają teraz religię za coś zbytecznego, dobrego dla ludzi słabych, którzy mają jakieś trudności, a nie dla silnego i zwycięskiego Japończyka.
Życie rodzinne w obecnym systemie społecznym w Japonii jest trudne. Nadmiernie długie godziny pracy, wymóg od pracownika poświęcania życia rodzinnego dla firmy, obowiązkowe godziny dodatkowej pracy – to wszystko przyczynia się do osłabienia więzi rodzinnych.
Brak szacunku dla wartości w japońskiej rodzinie przejawia się w zaniku pietas, czyli szacunku dla starszych, dla rodziców. Dawniej w Japonii pietas była cnotą wysoko rozwiniętą, obecnie jest w zaniku.
Buddyzm dotarł do Japonii w VI wieku (538) i szybko zdobył przychylność cesarza i arystokracji. W krótkim czasie dostosował się do miejscowego shintoizmu i niedługo potem stał się jednym z elementów religii państwowej. Japońscy buddyści byli przeważnie dostojnymi uczonymi i cieszyli się dużym szacunkiem. Począwszy od VIII wieku buddyzm w Japonii zaczął dzielić się na różne szkoły, spośród których największe znaczenie miały rywalizujące ze sobą dwie główne stronnictwa: tendai i shingon.
Buddyści japońscy — obok buddystów z innych krajów Azji Wschodniej i dalajlamy Tybetu — przewodzą dzisiaj zarówno światowemu ruchowi ekumenicznemu, który próbuje nawiązać pokojowy dialog z innymi religiami, jak i opartemu na religijnych przesłankach światowemu ruchowi na rzecz pokoju. Od końca XIX wieku, a w jeszcze większym stopniu po II wojnie światowej, Japonia doświadcza niebywałej różnorodności tak zwanych „nowych religii”. Prawie wszystkie z nich przyjęły i przetworzyły pierwotnie shintoistyczne i buddyjskie elementy, a także wchłonęły wpływy chrześcijaństwa i innych religii. Bardzo często ich założyciele i założycielki występowali jako charyzmatyczni prorocy, utrzymujący, że na nowo odczytują pierwotną Prawdę.
Jestem entuzjastą kuchni azjatyckiej, z pasją do przygotowywania sushi – od tradycyjnych po bardziej nietypowe kompozycje. Gotowanie to dla mnie okazja, by eksperymentować ze smakami i tworzyć coś wyjątkowego.
Interesuję się także kulturą Azji, w której odkrywam fascynujące tradycje i obyczaje. Na blogu dzielę się nie tylko przepisami, ale też ciekawostkami i inspiracjami, które przybliżają kuchnię oraz życie w krajach Dalekiego Wschodu.